[Katiusia]

Napisane przez Kolorowa89

Lepiej idź i skonsultj to, a mój post do Ciebie się nie odnosił, napisałam tak ogólnie ��, Wszystko będzie dobrze. Może raz warto się wybrać prywatnie do lekarza.

Pójdę, pójdę, bo jak sama mówię, jest to dla mnie dość męczące.

Jak się cieszę, że zostało mi 1,5 miesiąca studiów. Jestem w projektach w parze z koleżanką, przez dwa lata była bardzo sumienna i ogólnie się przykładała, ale w tym semestrze nie da się z nią współpracować, wiecznie zapomina o notatkach, rzeczach które są potrzebne do projektu, gdybym jej co chwile nie przypominała to byśmy nic nie zrobiły. Miałyśmy jechać razem po książki do licencjatu do drugiego miasta, a wiecznie to przekładała, mimo, że specjalnie brałam wolne w pracy, w końcu z jej strony temat ucichł i pojechałam po 3 tygodniach po nie sama. Wczoraj też " zapomniała mnie poinformować" że na dzisiejszym projekcie, który ona na swoim komputerze miała jej nie będzie, dobrze że się przypomniałam, bo bym przyszła dziś na zajęcia z niczym. Musiałam powylewać trochę swoje żale.