Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
O kurde, ciężko dzisiaj było... Nie wiem, czy to kwestia lekkiej duchoty czy pory, pierwszy raz biegałam po 20... Z drugiej strony 7 rano to dla mnie środek nocy i jestem wtedy nieżywa, więc nie widzę się na szosach
|