[lonely_lady]

Napisane przez kalka

kochana czułam, inaczej bym się nie ruszała z domu, tylko że czułam je jeszcze znośnie, co prawda musiałam się zatrzymać ,że by skurcz przetrwać ,ale w porównaniu z I porodem to mysłałam że jestem gdzieś na 2 cm najwyżej.

no tak.. ale określenie "znośnie" i tak brzmi pocieszająco

Napisane przez XxXJuSstiii

ale to miałaś bóle krzyżowe, tak? kurcze mnie ostatnio tak nawalają plecy, że aż się boję, że jeśli takie mnie najdą bóle porodowe to pomylę

ja się boję tych bóli krzyżowych... podobno są masakryczne..
mnie i tak boli bardzo kręgosłup, choć ostatnio mniej niż wcześniej..
ale czasem taki prąd mi przechodzi, że od pośladka jakby paraliżowało mi całą nogę... dziwne uczucie.. miałam powiedzieć o tym ginowi i zapomniałam

Napisane przez nuna2

no właśnie nie pomaga Zatkało mi tak, że praktycznie nic nie słyszę... Trafi mnie za chwilę... Wyczytałam, że mogła mi przytkać woskowina... Podjadę jutro po jakieś krople a jak nie, to laryngolog... Nieraz mi przytkało od wody, ale puściło a tu już trzyma kilka h;(

może kropelki pomogą albo samo się odetka