2013-05-09, 14:33
|
#3642
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 486
|
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010
nataszka- no ja też żałowałam, ze nie mam telefonu, czas to zmienić potem Ci zapodam na priv 
Jechałam sama bo miałam sprawę w sądzie, tż do pracy a ja jechalam PKS-em. gdyby ten PKS jechał do samego Pl to bym ją zabrała ale niestety tylko do kalisza, potem nie miałabym fotelika żeby ją dotransportować do domu.
Ciężko byłoby nam się spotkać bo plany mi się pozmieniały. Miałam wracać dziś a wracałam wczoraj popołudniu. także byłam na miejscu 7-ego o 22, 8-ego sprawa na 14-tą a o 17.17 pociąg z Kowalewa tak więc wszystko na wariackich papierach 
le nic straconego, jeszcze trochę i pewnie nie da się nie spotkać jak przyjadę do mamy, prawda?? (jaki ten świat mały )
Wracałam szybciej bo żal mi było niani. Musiałaby być z małą 4 dni pod rząd po 9 godzin, a mała ostatnio przechodzi jakiś bunt. Jest strasznie męcząca, wolałam jej tego oszczędzić Tzn jest tak- jak jest wszystko po jej myśli to dziecko anioł, jak tylko usłyszy słowno "nie"- zaczyna się krzyk, wymuszanie i ryk przez 20-30 minut oczywiście nie odpuszczam ale nerwy puszczają... mam nadzieję, że to przejściowe. Do tego jak wpada w histerię to jest "tata nie, ja chcę do mamy, ja chcę do mamy" grrrr...
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)
"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
|
|
|