[Ivi 1988]

Napisane przez ciri15

Popilnowałam. Ale trochę mi kopara opadła jak to powiedziała i tylko głową skinęłam, bo nie wiedziałam co powiedzieć.

haha co za historia z ciebie to dobra dziewczyna, inni to by grzeski ukradli czy cos

Napisane przez Demi93

Zależy. Jak bierzesz w plenerze, to trzeba ogarnąć sporo rzeczy.

Ojej no.... Jak wszystko taki problem z jakimkolwiek i gdziekolwiek slubem, to mozna zadzwonic i wynajac wedding plannera

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez invisible_01

Ja też nie wiem, jakim cudem niektóre biznesy nadal funkcjonują. Weszłam raz do sklepu spożywczego osiedlowego, mówię dzień dobry. Cisza. Pani sobie siedzi i rozwiązuje krzyżówkę. Ceny z kosmosu, ale chciałam tylko cztery kajzerki, to stwierdziłam, że przecież nie mogą kosztować fortuny. Na wszelki wypadek jednak zapytałam, ile kosztują kajzerki. Pani nie podnosząc oczu znad krzyżówki burknęła: "60 gr". Oczy wyszły mi na wierzch i zakupu oczywiście nie dokonałam. Naprawdę nie wiem, kto kupuje w tych sklepach i z tak przemiłą obsługą. Dodam, że kilkaset metrów dalej stoi Tesco i tam też się udałam, więc nie jest tak, że to jeden sklep na całą wieś, jak to czasem bywa, i mogą sobie dyktować ceny.

Ja tez bym burknela, gdyby ktos mi krzyzowke w pracy przeszkadzal rozwiazywac No i nic, po prostu do takich sie wiecej nie chodzi..