|
Dot.: Czy jestem histeryczką i przesadzam?
Zdecydowanie facet zachowuje się tak, jakby nie chciał spędzać czasu w Twoim towarzystwie. Trudno stwierdzić, co jest przyczyną - może uważa, że skoro razem mieszkacie to spędzacie ze sobą wystarczająco dużo czasu, a znajomych ma tylko przy "wychodnym", a może po prostu wypalił się i zbrzydłaś mu... Naprawdę trudno jednoznacznie określić. Jedno natomiast jest pewne - jego reakcja na Twoje emocje i zarzuty jest okropna. Choćby był nie wiadomo jak zmęczony po pracy i pisaniu (na to może wskazywać niechęć do seksu, przepracowany człowiek nie ma na to zwykle ochoty), choćby nie wiadomo jak uważał że "przesadzasz", to nazywanie Cię histeryczką i udawanie, że nie ma problemu jest oznaką wyjątkowego buractwa i olewactwa.
Ja bym nie mogła tak żyć, taki układ to dla mnie współlokatorstwo a nie związek. Spróbowałabym jeszcze raz na spokojnie porozmawiać, tym razem starając się powściągnąć emocje - rzeczowa rozmowa w żołnierskich słowach: dlaczego, co, jak i gdzie. Jeśli znów zamiast jakiegokolwiek wyjaśnienia usłyszałabym, że jestem histeryczką, to pewnie bym nie wytrzymała i się pożegnała. Tak jak piszesz, masz 22 lata - to nie pora na bycie Peggy Bundy.
__________________
Cytat:
|
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
|
Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-05-10 o 20:54
Powód: literówka
|