2005-05-31, 14:25
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Smoczyco wiem co czujesz przeżywałam to samo,potrafiliśmy jechać z naszą sunią w środku nocy do lecznicy byle jej ulżyć,bardzo cierpiała,godnie walczyła,miała raka mózgu,robiliśmu co w naszej mocy by ją ratować tak ja kochaliśmy,niestety musialiśmy ją uśpić lekarz powiedział że tylko w ten sposób jej pomożemy,to był jeden z najgorszych dni w naszym życiu i choć od tego czasu minęło już prawie 10 lat Diana wciąż jest naszym żywym gorącym wspomnieniem.Ciągle tesknimy.
Zyczę Ci Smoczyco dużo sił i wytrwałości,być może Twoja sunia jeszcze sie wyliże i bedziesz mogła sie nią cieszyć czego Ci z serca życzę.
Pozdrawiam.
|
|
|