2013-05-12, 20:25
|
#3881
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Napisane przez Patri
na analize chetna na dekupaz chetna
Tygrysa pamietam

|
Dzięki
To dam znać w klubie jakie dni by wchodziły w grę, tylko najpierw muszę się zorientować kiedy dostanę te chusty, teoretycznie mają być do końca maja. Może do tej pory przełamię strach przed klubem, bo póki co to mam tam takie zaległości, że na samą myśl wpadam niemal w panikę Ostatnio jakoś strasznie obrzydł mi komputer, nie mam do niego cierpliwości i prokrastynuję uruchamianie go, zupełna u mnie nowość Tak sobie teraz wymyśliłam, że byłoby super gdybyśmy miały takie regularne np. cotygodniowe spotkania w jakiejś kawiarni albo na kocyku w parku... ech, marzenia
Kocurko, jak tam Twój koci łepek? Mam nadzieję, że już lepiej ?
Halimka, dla Ciebie też . Trzymaj się. Wiesz jaka może być przyczyna? Tylko @?
|
|
|