[czarnazuzia1]

Napisane przez tymena

Czytałyście o Angelinie? kurcze, to na pewno była ciężka decyzja

czytalam tylko tez mam mieszane uczucia dokladnie tak jak Luba
moze dlatego ,ze mojego R- brata w tej chwili juz byla zona 5lat poddala sie w Szczecinie takiemu zabiegowi usuniecia obu pieści
W jej rodzinie , dla niej samej istnialo /istnieje wysokie ryzyko zachorowania na raka, 2 siostry jej mamy zmarly ,jedna po zabiegu i Oli tez wyszlo ,ze ma wysoki stopien zagrozenia
Takie badania niestety zrobisz nie wszedzie ,ona dojezdzala do Szczecina ponad 130 km
Rekonstrukcja na wlasny koszt i wiele rzeczy na wlasny koszt ,akurat miala tutaj wsparcie swojej rodziny i jej byly maz sie zachowal mimo,ze sie pozniej rozstali wspierajac chociaz gotowka i to nie mala bo pozbył sie częsci wysokiej klasy sprzetu fotograficznego (jest fotografem)
Inne skazane sa czesto tylko na siebie ,a i nie sa wstanie udzwignac kosztow ,bo NFZ nie wszystko finasuje