|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII
Ale czas o jakim piszesz to jest normalna fizjologia...
Ze tak tyle czasu to trwać moze.
A jeszcze w takim a nie innym środowisku żyjemy, taki poziom stresu itd.
Ja troche rozumiem to parcie, bo sama bym chciała mieć juz i teraz moje dziecko.
Tęsknię tez za Zuxia, która miałaby juz rok...
Ale pewnych rzeczy sie nie przeskoczy i jak sie nie uda w pierwszym czy drugim cyklu to tragedia być nie powinno przeciez? Wiadomo ze człowiek zawiedziony, ale doszukiwać sie w tym patologii?
Edytowane przez Kubek29
Czas edycji: 2013-05-14 o 11:56
|