zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Napisane przez Darkoz
Myślałam już, że jestem jakaś nienormalna.  Marzę o Nowej Zelandii, Prowansji i śródziemnomorskich plażach, ale nie cierpię zwiedzać miejsc, które znam z tysięcy pocztówek, plakatów i zdjęć. .
|
Prowansja też jest mocno lansowana, stąd obawiam się, że również może tam człowieka spotkać zawód.
Cytat:
Napisane przez Darkoz
Ha, na taką podróż to bym była chętna (chociaż to też zależy gdzie i jak). Ale jednak gdy np. znajomi mi opowiadają o swoich podróżach, to to zawsze jest Londyn, Rzym, Berlin itd. Często też Bułgaria i Chorwacja..
|
Londyn czy Berlin mogłabym odwiedzić, ale tylko dla zakupów.
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;40728475]A ja trochę nie rozumiem... Ci ludzie ograniczają się do 40 czy 100 przedmiotów i kiedy je wymieniają wynika z tego, że nie gotują, nie dbają o siebie, nie robią nic kreatywnego. Żadna z osób nie wymienia nigdy w takich wyliczankach (nie tylko w tym artykule) patelni, garnków, pokrywek, talerzyków, kubków, pasty do butów, koca piknikowego, obcinaczek do paznokci, szczotki do mycia wc, szmatki do ścierania blatów, sztućców, długopisów, papieru do drukarki, drutów do dziergania, igły z nitką, linijki, kosza na śmieci i tysięcy innych przedmiotów, które są mniej lub bardziej do życia w cywilizowanym kraju potrzebne. Posiadanie 100 rzeczy jedynie to mit.[/QUOTE]
Z tego co czytałam, niektórzy z nich twierdzą, że przedmioty dzielone z innymi (rzeczy kuchenne itd) się nie liczą.
Nic tylko dzielić 80 balsamów z siostrą/mamą/kimkolwiek
Cytat:
Napisane przez martiniątko
Ale podróżowanie to nie tylko zwiedzanie europejskich miast  Takie coś też mnie nudzi. Podróżowanie to jednak trochę więcej niż łażenie w upale i pstrykanie fotek atrakcjom turystycznym. Mnie ciekawią inne kultury, to jak ludzie żyją, jakie mają zwyczaje, kuchnię, oprócz tego natura, krajobrazy, no i kraje trochę dalsze niż Włochy  Dla takiego podróżowania warto wydawać pieniądze bo ono wzbogaca wewnętrznie, daje inspirację.
|
Takie coś też jest dla mnie przereklamowane.
Natura- fajnie, ale jednak lubię europejskie jedzenie, lubię mieć blisko hotelu sklep, dostęp do prasy (nie mówię, że polskiej, ale angielskiej np)
Cytat:
Napisane przez martiniątko
robimy offtop, ale chciałam tylko powiedzieć, że podróżowanie nie musi wcale kosztować dużo...trzeba tylko trochę wyobraźni. Tanie linie lotnicze, couchsurfing i zagraniczni znajomi. A w innym wypadku - jeżeli żyjemy minimalistycznie, nie kupując kosmetyków za 300 zł każdego miesiąca które potem z trudem zużywamy i nie kupując sprzętów itd to kasy jest więcej  I nie musi to być wcale Somalia żeby się zachłysnąć obcą kulturą  EOT
|
Couchsurfing, dla kogoś kto jak ja jedzie odpocząć od ludzi brzmi jak senny koszmar.
Ja jestem zdania- albo jadę w dobre warunki (czyli dobre położenie hotelu- blisko plaży i morza, klimatyzacja- przy temp. 40 stop inaczej sobie nie wyobrażam) albo się nie piszę na jakieś wojaże i spędzam czas w lesie i na rowerze
|