[say-hello]

Napisane przez kulbensikowa

O widzisz,nie wiedziałam że mamy Panią architekt na wątku
To jest narysowane przed chwilką na prędko, ale proporcje są w 90% zachowane. nad oknami nie ma nic, ponieważ jest to poddasze.
Troszke mnie jednak martwi, że salon od str zachodu będzie praktycznie w drzwiach wejściowych.. no i do kuchni daleko.. i np. jak goście przyjdą do domu to od razu z drzwi wejściowych w drzwi do salonu.. ( nie chodzi mi o to by przechodzili przez cała chalupe zeby sie pochwalic mieszkaniem..)

wiesz co, to tak naprawdę zależy od twoich prywatnych preferencji ja np. lubię oddzielać strefę nocną od dziennej i nocną (czyli sypialnie) umieszczać w głębi domu, aby stworzyć taką 'prywatną' przestrzeń tylko dla domowników. z kolei jeśli masz salon przy łazience, przy wejściu, to przykładowa sytuacja - ty siedzisz sobie z koleżankami w salonie na plotkach, a twój mąż w galotach leci z sypialni do łazienki dlatego może faktycznie lepiej umieścić salon w głębi przy kuchni. dodatkowo tak jak mówisz, kuchnia będzie bliżej, wiec też 'życie rodzinne' będzie w tym miejscu kwitło