2013-05-19, 10:33
|
#8
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Utrata nie kilogramów a tłuszczu..
Cytat:
Napisane przez Cammila123
Przepraszam, za to, że nie odpisałam wcześniej. Dziękuje za odpowiedzi.
Ja jem bardzo dziwnie. Na codzień niestety wychodzi dużo bardziej kalorycznie. Cięgle coś podjadam do posiłków, nie tak że przez cały czas tylko w określonych porach jedzenia sobie coś ciągle dokladam...
Te almette kupuje mi moja matka, i tak już mi mówi że wymyślam i powinnam jeść wszystko, czasem nawet biały cukier bo organizm tego potrzebuje. Ona nie rozumie mojej sytuacji bo może jeść wszystko, gdyż jest bardzo szczupła...
W domu niestety mam nie zaciekawą sytuację i nie mogę sobie gotować bez docinek mojej rodziny czyt. dwóch wujków i babki. Już wole zjeść to almette niż słuchać ich gadki i obrażania mnie.
Wstawię dzisiejszy jadłospis, który ułożyłam:
I : rzodkiewka, duże jajko z plastrem wędliny smażone bez tłuszczu z odrobiną masła dodaną po usmażeniu, 40 gramów migdałów, małe jabłko
II: grapefruit, 30 gr almette, ogórek, 110 gr serka capri
O: kalafior gotowany, 10 gr masła
K: puszka tuńczyka, łyżka oleju rzepakowego, ogórek
Trudno przewidzieć, ale to pewnie nie będzie wszystko, bo znając mnie jeszcze coś skubnę...
I mam pytanie, czy serek capri typu wloskiego może być obecny w diecie, lubię go i w sumie taki serek czy jougurt i owoce to jedyne 'słodkie' przyjemności w mojej diecie?
|
Jak dla mnie to wciąż głodówka. Nie wiem jak kalorie, nie ma to znaczenia na etapie, w którym brakuje pożadnego żródła białka, nasyconych kwasow tluszczowych, witamin i minerałów.
Ogórek, owoc i kalafior to zbyt mało aby dostarczyc organizmowi potrzebnych witamin i minerałów. Nabiał i tunczyk nie zapewnia pelnego profilu aminokwasowego.
Tłuszczu kompletne brak (pomija olej rzepakowy, który jest koszmarnym jego źrółem). Kalorycznie - nie ma nawet 1000 kalorii.
Czy naprawde tylko ja widze jak destrukcyjne jest to menu?
|
|
|