Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Świnki Morskie
Wątek: Świnki Morskie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-04-07, 22:48   #689
Xenia
Rozeznanie
 
Avatar Xenia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...

Ani milosnicy krolikow ani milosnicy swinek nie polecaja dokupienia krolikowi swinki lub tez swince krolika.
To rozne od siebie zwierzeta .
Porozumiewaja sie roznym jezykiem i wcale sie nie rozumieja tak jak ludziom sie moze wydawac.Krolik swoje a swinka swoje .
Owszem powszechnie sadzi sie , ze
Cytat:
Świnki się cudownie dogadują z króliczkami
jednakze nie rozumieja sie wcale .
One sie toleruja a to co innego .
Z tym tolerowaniem to tez jest roznie , bo np. moj tata ma dwa kroliki , podrzucona parke , jednakze trzymana osobno i zadne z nich nie toleruje moich swinek.
Uwazam , ze jest to wielki blad jesli swince do klatki dokupi sie krolika .
Jesli sie zaakceptuja to jeden problem z glowy .
Kolejne to takie , ze swinka ma inna diete a krolik tez nieco inna , ich porcje tez sie znacznie roznia od siebie .
Jedza co oczywiste z jednej miski co jest niedopuszczalne .
Zdarza sie , ze samiec krolik zaczyna nagle byc nadpobudliwy i jako ofiare gwaltu obiera sobie swinke .
W klatce wiec jest jeden wielki kwik , nagonka , pisk i obraz nedzy i rozpaczy. Zdarza sie , ze kroliki sa agresywne wzgledem swinek .
Zdarza sie , ze swinki , ktore z natury sa bardzo ciekawskie i towarzyskie zaczynaja nasladowac krolika i tak oto (potwierdzone przypadki) zaczynaja uczyc sie kicac , tupac - co jest calkowicie nienaturalne i wrecz przykre .
Tak wiec kto twierdzi , ze smialo mozna hodowac swinke razem z krolikiem tak naprawde niewiele ma pojecia i wlasnego doswiadczenia na ten temat.
Po czesci wiem , skad takie przekonanie .
Chocby i ze sklepow , ktore ze wzgledu na oszczednosc miejsc i braku dodatkowych klatek pakuja swinki razem z krolikami do tej samej klaty.
Tylko , ze nalezy pamietac , ze to jest miejsce tymczasowe i wszystkim to zwisa czy zwierzaki sie lubia czy tez nie .
Na prawie kazdej zagranicznej stronie hodowlii swinek rodowodowych , hodowcy zastrzegaja , ze nie sprzedaja swinek do parki z krolikiem .To tez o czyms swiadczy.
andy lol.
Jesli chcesz uszczesliwic swinke ...kup jej towarzysza swinkowego .Ty wiesz o tym.
Jesli kupisz krolika , wiedz , ze uszczesliwisz tylko siebie i jest to zagrywka nieco egoistyczna. Taka prawda .Masz krolika i masz swinke .W efekcie masz dwa zwierzaki ale jakze samotne i rozne od siebie .
Zawsze moglabys je zapoznac ze soba i puszczac na wybiegu .
Moga sie polubic ale wcale nie musza .
Niestety klatki musza byc oddzielne , bo zarowno prosiak jak i krolik to zwierzeta terytorialne (rozne od siebie). Jak dla mnie to podwojna robota .Wolalabym drugiego proska i jedna klatke z dwoma szczesliwymi swinkami.
Zrobisz jak uwazasz . Jednak skoro pytalas to Ci mowie moje zdanie na ten temat.

I na koniec najsmutniejsze .
Cytat:
Jest taka sprawa, że moja przyjaciółka będzie kupować samiczkę do samca i najprawdopodobniej będą potem sprzedawać młode
Zalosne .
Jak dla mnie to tylko osoba bez wyobrazni moze wpasc na cos takiego .
Ona sama moze sobie pozwolic najwyzej na 2 kroliki tymczasem " wyprodukuje" ich na swiat cale mnostwo .
To przykre , ze w Polsce , w kraju gdzie tak naprawde zwierzeta sa traktowane jak smieci i jest ich tak duzo , ze poniewieraja sie , zostaja ofiarami przemocy , bestialstwa i wszystkiego innego na co jest tylko w stanie wpasc czlowiek...
w kraju , w ktorym ...zamiast ograniczyc ich rozmnazanie poprzez swiadome rezygnowanie z parek lub sterylizowanie samic ...jeszcze sie je rozmnaza dla zabawy lub dla checi zarobienia kilku groszy . Wstyd .
Jak dla mnie to ta twoja kolezaneczka nie ma serca.
My ,ktorzy kochamy zakladamy strony adopcyjne ,szukamy domow ,wciskamy niechciane zwierzaki ludziom ,nawet moj tata przyjal z litosci 2 podrzucone kroliki ...a takie jak ona je maja sumienie je na ten swiat sprowadzac ...
Xenia jest offline Zgłoś do moderatora