Już w domu

strasznie długo nam się zeszło, ale jesteśmy


Mrówka nie jest zazdrosna - jest zachwycona


Ciągle powtarza że dzidzia to, dzidzia tamto

Pokazywała jej już misie i chciała, żeby z nią siedziała przy grającym stoliku i grała

Trzymała ją na rękach i powiedziała, że kocha dzidzię

A
Bulgotka ozywiona była mocno

Trochę miałyśmy kłopotu z jedzeniem, ale już załapala na nowo, jak to się robi

Nafutrowana - śpi. W domu cisza, spokój. jakby dziecka nie było
Mrówka dostała jeszcze wózek i lalę na imieniny i jest zachwycona (tylko lala jakby większa od
Bulgotki 
).
Rodzina w komplecie


Potem Wam zdjęcie wrzucę na pocztę kochających się sióstr

