2013-05-25, 09:10
|
#736
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Napisane przez MsLullaby
No wlasnie Dziewczyny, ja z przelamywaniem mam najwieksze problemy. Czasem mam dzien, ze nawet sie nie zastanowie tylko ide i zalatwiam co trzeba, czasem idzie bez problemu a czasem obie strony musza sie naprodukowac, ale czasami mam tak ze sie boje isc nawet o jakas glupote zapytac. Ale pracuje nad tym  nie, nie mamy zadnego kontraktu, moja szalona wspollokatorka byla nawet przekonana, ze ja tu bede dalej meszkac nawet jak urodze, ale coz, temat moich wspollokatorow to juz raczej na osobny watek by sie nadawal :P
|
Myślę, że jak chcesz sie przelamac- to dzwon sama, a kolezanka niech bedzie kolo ciebie. Jak czegos nie edziesz mogla zalatwic- ona pomoze.
Brak znajomosci jezyka- utrudnia zycie tak samo jak strach przed mowieniem (chociaz jezyk znasz).
A Ty jezyk znasz 'jakotako' z tego co kojarze z innego watku
|
|
|