Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zazdrość
Wątek: Zazdrość
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-05-25, 11:29   #19
No air
Zakorzenienie
 
Avatar No air
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 840
Dot.: Zazdrość

Wiesz co, dzieci wiele rzeczy czują, nie musisz tej dziewczynce tego mówić, ani okazywać, ona po prostu odczuje Twoją wewnętrzną niechęć... Wiem, że to brzmi dziwnie dla kogoś, kto nie ma dzieci, ale sama się o tym przekonałam kiedy np. ja stresuję się przed rozmową kwalifikacyjną to moja córka jest też przez pół dnia płaczliwa i wogóle nie do życia... Kiedy ja wrócę i ze mnie stres schodzi to ona też odżywa i skacze wesoło... Wiem, że to jest inna relacja, bo ja piszę o swojej córce, a Ty o obcym Tobie dziecku, ale uwierz mi, że dzieci naprawdę odczuwają wiele emocji, które są w otoczeniu, wewnętrzną niechęć, uprzedzenie itd.

Druga rzecz, to rozumiem, że wg Ciebie skoro ta kobieta jest matką, a idzie do fryzjera/kosmetyczki/pobawić się, to znaczy, ze wyrodna z niej matka, tak? Naprawdę, to że ktoś rodzi dziecko, nie znaczy, że przestaje być człowiekiem, który też ma jakieś potrzeby? Może taki właśnie ma ze swoim facetem układ (tzn. weekend, on się zajmuje dzieckiem, a ona ma chwilę dla siebie?).

Po następne, wiem że z mojej wypowiedzi wynika, że bronię tej kobiety, może rzeczywiście jest taką zołzą jak Ty piszesz, a może po prostu jej nie znasz? Ja np. też bardzo rzadko bywam w domu rodzinnym mojego męża, bo po prostu źle się tam czuję, traktują mnie jak idiotkę, która nic nie wie, wpychają jedzenie, którego nie znoszę, jak odmawiam to oczywiście "się wywyższam", dwa psy non stop skaczą po wszystkich..., a to wszystko w oparach papierochów, które wszyscy tam kopcą... No to tyle o mnie, mam na mysli to, że może ta kobieta ma jakieś powody, by tam nie bywać i mieć z teściami takie stosunki, jakie ma, a Ty tych powodów nie znasz i dlatego tak ją oceniasz?
__________________
Jestem mamą!


MOJA WYMIANKA!
No air jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując