2013-05-25, 20:02
|
#963
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 440
|
Dot.: Nie mogę pozbyć się grzybicy pochwy...
Cytat:
Napisane przez Riv
Od paru miesięcy ciągnie się za mną grzybica pochwy. Typowe objawy, tzn. serowate upławy wystąpiły miesiąc temu i teraz. Wcześniej był to zawsze ból przy stosunku, pieczenie i swędzenie wejścia do pochwy a także cewki moczowej co miesiąc!! (ok. 10-15 dni przed miesiączką).
Mam 22 lata, sex zaczęłam uprawiać niecały rok temu i właśnie od tego momentu zaczęły się moje problemy. Najpierw zapalenie dróg moczowych(E.coli), które leczone było antybiotykami przez 4 miesiące. Później grzybica, czopki dopochwowe, jakieś tabletki, probiotyki... i co miesiąc wraca. Pamiętam tylko dokładnie pół miesiąca, po czopkach, kiedy mogłam cieszyć się bezbolesnym seksem.
Ból przy oddawaniu moczu pojawia się często do teraz. Do tego mam nadżerkę, która miesiąc temu leczona była chemicznie.
Mój narzeczony leczył się razem ze mną na grzybice(lekarz zapisał jakieś tabletki).
Oprócz tego 2 dni przed ostatnią miesiączką, pojawiło się krwawienie po stosunku(może były to otarcia, ponieważ wtedy przerwa w seksie wynosiła 1 miesiąc). Następny dzień po stosunku nic oprócz bólu i na następny normalna miesiączka.
Naprawdę jestem już załamana... Przy stosunkach strasznie mnie boli, po stosunku wejścia do pochwy nie da się dotknąć. I nie chodzi tu o nawilżenie , bo nawet z żelami są takie problemy... Wizytę u ginekologa mam dopiero za 2 tygodnie. Pewnie i przez tą grzybicę, nadrżerka się nie zagoi 
|
Z tego co piszesz wszystko zaczęło się od zapalenia pęcherza. Mówi się, że jest to choroba "miodowego miesiąca" ponieważ cierpią na nią młode mężatki, które zaczęły współżycie (pomijam fakt, że teraz z sexem nie czeka się do ślubu w większości przypadków). Rozumiem że leczyłaś to zapalenie antybiotykami doustnymi. I po tym zaczęły się infekcje grzybicze. A antybiotyki niszczą wszystkie bakterie w organizmie - te dobre i te złe. Dlatego już podczas ich stosowania należy łykać probiotyki ginekologiczne lub aplikować dopochwowe właśnie po to, by uchronić florę bakteryjną pochwy przed grzybicą. Niestety lekarz najczęściej zapominają ostrzec przed tym pacjentki. Grzybica ma to do siebie, że lubi wracać. Najczęściej ujawnia się w drugiej połowie cyklu, ale nie jest to regułą. Cztery miesiące leczenia antybiotykami to bardzo długo, w tym czasie mogły nieźle "spustoszyć" organizm i zakłócić równowagę pomiędzy dobrymi bakteriami a pasożytami.
W takiej sytuacji warto podnieść ogólną oporność organizmu, zdrowo się odżywiać, łykać i aplikować probiotyki ginekologiczne cały czas, ograniczyć cukry.
Zrób posiew z pochwy z mykogramem (wykaże jakie grzyby bytują w pochwie i czym je leczyć) oraz antybiogramem (wykaże jakie bakterie bytują w Twojej pochwie i czym je leczyć). Z tego co piszesz nie wykonywałaś tego badania. Przed badaniem trzeba się delikatnie podmyć pod bieżącą wodą, bez użycia żadnych płynów do higieny intymnej, żeby wyniki były wiarygodne. Na kilka dni przed badaniem nie można niczego aplikować do pochwy, żadnych leków i probiotyków, aby wyniki były wiarygodne. Mykogram i Antybiogram będzie zawierał listę leków którymi może cię leczyć lekarz w Twoim konkretnym przypadku, dzięki temu będzie to leczenie celowane, nie na oko pierwszymi lepszymi lekami, wg widzi misię lekarza. Z tymi lekami leczenie będzie skuteczne jeśli będzie odpowiednio długie (10-14dni) i najlepiej gdyby zastosować jednocześnie leki dopochwowe, doustne i maści. Partner też powinien coś dostać. Nie należy przerywać kuracji nawet gdy objawy się zmniejszą lub ustąpią. Zawsze trzeba doprowadzić leczenie do końca. W trakcie leczenia trzeba pamiętać o probiotykach ginekologicznych doustnych (już w trakcie leczenia) i dopochwowych po leczeniu lekami dopochwowymi. W trakcie leczenia należy powstrzymać się od współżycia. Po leczeniu lekami pochwa nie od razu będzie "zdolna" do współżycia. Jej śluzówka będzie "wymęczona" lekami i będzie musiała przez kilka a nawet kilkanaście dni dojść do siebie.
Warto również zbadać pęcherz. Zrobić posiew moczu. I też jakoś to leczyć. Przyjmować konkretne leki od lekarza i preparaty z żurawiną.
__________________
język angielski
Edytowane przez syrenka1982
Czas edycji: 2013-05-25 o 20:04
|
|
|