2013-05-25, 21:58
|
#39
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Miłość, a seks..
Cytat:
Napisane przez zakonna
naprawdę wam nie życzę, żebyście się kiedyś obudziły z ręką w nocniku w kwestii wagi waszej. To się dobrze pisze jak rzecz polega tylko na odstawieniu czekolady i aerobiku trzy razy na tydzień.
Powtarzam, że zgadzam się w punkcie dbania o siebie, jakieś minimum trzeba zachować, ale nie umiem jakoś przeskoczyć kwestii nadwagi. Autorka wątku powinna jakiś wysiłek uczynić żeby atrakcyjniej wyglądać, ale nie schudnie przecież w tydzień, więc nie będą seksu uprawiać dopóki nie schudnie? kurcze, nie ogarniam tego.
|
Ale autorka na raz chyba nie przytyła te 30 kg? Tylko najpierw było 5, potem 10, 20itd...więc widziała, co się dzieje. Zamiast chować w sobie urazę do męża, powinna po prostu się za siebie wziąść.
Wiem, ile wysiłku kosztuje dążenie do utrzymania odpowiedniej wagi u osób ze skłonnościami do tycia, bo mam przykład w swoim otoczeniu (ale akurat ta osoba nie biadoli tylko ciężko pracuje, żeby nie mieć tych kilogramów za dużo).
I dlatego właśnie osobom z nadwagą nie chce się nic zrobić z przybywającymi kilogramami, a potem się budzą i zdziwione że faceta już nie pociągają.
No ja nie mówię, że ma seksu nie uprawiać, ale jej mąż nie chce, więc nie zmusi go.
__________________
 47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2013-05-25 o 22:00
|
|
|