[bemolka]

ostatnio byłam w górach i szlak prowadził przez las z szyszkami. ide ide, patrze pod nogi zeby sie o korzeń nie potknąć, a oczom moim ukazał sie świetny pomysł na oryginalny mały bukiet. otórz znalazłam ogryzione przez wiewiórki szyszki, tak ze czybek był nietknięty, a reszta zapewne zjedzona dokładniej rzecz ujmując wygląda to jak kwiatek z łodyżką. rewelacyjne, naprawde

jesli byłby ktos zainteresowany to wieczorem wkleje zdjęcia moim badziewnym aparatem, a w przeciągu tygodnia bede miec lepszy sprzęt to pstrykne z detalami.

i niedługo wychodze w poszukiwaniu szyszek, z wycieczki wziełam tylko 3 juz oskubane, a cche miec wiecej to sama bede skubac i pomaluje na jakies kolorki