2013-05-27, 11:47
|
#1489
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 106
|
Dot.: W świetnej formie: ćwicz z Mel B
zaczęłam jakieś 3 tyg temu robić skalpel z chodakowską, różnie bywa raz 5 razy w tyg raz 3 bo mam dosyć nieregularny tryb życia, studia praca i czasem nie mam jak poćwiczyć, ale zrobiła ostatnio do tego Mel B na pośladki i jest mega, za pierwszym razem jak to ćwiczyłam to tak mnie rozśmieszała że jednocześnie się śmiałam z tego co mówi i przeklinałam bo nie mogłam wytrzymać 
Spróbuję dzisiaj reszty jej treningów, zwłaszcza cardio mnie kusi bo turbo ewki itd albo killera nie daje rady narazie, jednak wole takie bardziej statyczne jak właśnie skalpel. Zawsze łatwiej będzie 15 min niż 40. Raz robiłam jeszcze Trening z Gwiazdami ale po połowie padłam ;p
W każdym razie po samym skalpelu + prawie co dzień ok godziny na rowerze już jest duża różnica, serio praktycznie po 2 tyg mówili mi znajomi że schudłam. Głównie uda, tyłek i brzuch. No i dieta w miare rozsądna ale z tym nigdy nie miałam problemów tylko wyeliminowałam ostatecznie słodycze napoje słodkie płatki śniadaniowe itp. A z "normalnym" jedzeniem praktycznie bez zmian bo i tak zawsze jadlam tylko ciemne pieczywo, ciemny makaron, ciemny ryż, ziemniaków wcale, z mięs tylko kurczak i ryby więc nie jest to dla mnie żadna różnica ;p Do tego jogurty naturalne, chude twarogi, musli, owoce warzywa są praktycznie od kilku lat podstawą tego co jem więc w sumie nie wiem czemu tak ciężko mi wyglądać przyzwoicie ;p Fast foodów też nie jadłam, raz na pół roku jakiś bsmart co najwyżej... Chipsów nie lubię nawet, jedyne co to słodycze które faktycznie często jadłam + z braku czasów jakieś słodkie bułki kupowane na mieście. Nawet gazowanych napojów nie pilam tylko herbatę zieloną albo wodę ewentualnie soki marchwiowe które faktycznie są słodzone i nie powinnam
Edytowane przez whoa
Czas edycji: 2013-05-27 o 11:57
|
|
|