[_wiksen_]

Napisane przez taszkin

To zalezy od sytuacji. co to za rzecz, dlaczego nie może jej dostać itd.
Powtarzać, że nie wolno i tłumaczyć w miarę możliwości, adekwatnie do wieku dlaczego.
Jesli woła bo jest niecierpliwy - jedynie przeczekać

A co do "jęczenia". Znam jedną taką dziewczynkę. Nie płacze, nie mówi, tylko tak zawodzi głosem non stop. Gdy nauczyła się mówić jest lepiej. Stopniowo zastepowała to wyrazami, albo własnymi określeniami. Mimo, że już łanie potrafi powiedziec o co chodzi, czasem zdarza się jej jeszcze "jęczeć" (np pokazuje na cos i "oooooooooaaaaaaaaaaaaaoo oooooooaaaaaaaaaaaaaa" coraz głośniej. Taka syrena).

Tak właśnie staram się robić, ale córka wpada w nerwy, zaczyna wyć itd. Nie wiem czy jest nerwowa czy takie są dzieci w tym wieku. Teraz jeszcze zaczęła się bić po głowie w tych nerwach, przeraża mnie to Próbuję ją brać na przeczekanie, ale nie daje rady cały dzień tego słuchać i w końcu daje jej to co chce aby mieć choć chwile spokoju Może jakbym od początku była konsekwentna to byłoby inaczej
Dodam, że córka ma 15 miesięcy.