2013-05-27, 16:08
|
#59
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Wiarygodne perfumerie internetowe cz. II
Dalszy ciąg HENRI.PL: Mąż rozmawiał z nimi i ponieważ zerwałam jeden róg folii (reszta, czyli 7/8 nadal jest w folii), to nie wymienią towaru. Klasa sama w sobie. Jeżeli ktoś zamawia towar, klika na odpowiedni towar na ich stronie i jedzie tylko po jego odbiór to ma prawo oczekiwać, że obsługa jest przytomna i wie co naszykowała do odbioru: dokładnie to, co klient kupił Też byś chciała,żeby twój mąż przed imieninami dzwonił z perfumerii: kochanie chcę ci zrobić niespodziankę i dostaniesz ode mnie to i to. Mąż,żeby uniknąć nieporozumien dostał ode mnie linki z kilkoma propozycjami co bym chciała. Brak mi słów
Cytat:
Napisane przez zania
A co cie obchodzi czy pracownica narazila firme na straty czy tez nie? To jej sprawa
Masz racje, edp rozni sie od edt. Ale nadal nie rozumiem twojego uniesienia i mega zdenerwowania. Skoro maz sie nie znal to mogl zadzwonic. Inna sprawa, ponoc to wszystko mialo byc dzis odkrecane, wiec nie ma co sie denerwowac.
I powtarzam. Ja kupowalam w henri.pl i jestem zadowolona z zakupu.
Taka mala dygresja. Wpadasz tu, piszesz 1 posta, ktory jest na dodatek postem oskarzajacym, wiec nie dziw sie, ze ja podchodze do tego wszystkiego z wiekszym dystansem.
|
|
|
|