Hej dziewczyny, dluuuugo mnie nie było.
Na początek gratulacje skonczonych miesięcy i z okazji rocznic!
Jestem tak zmęczona, że nawet nie mam was siły podczytać

. Mały non stop na rękach, a w nocy na śpiąco go karmię bo taka nieprzytomna jestem. Idą nam zęby i chyba skok tak myślę (19 tydzień ). Do tego mamy problem z kąpielą tak się drze, że masakra. Nie wiemy co się stało bo kąpać się wcześniej uwielbiał

. Po marchewce wypryszczyło go całego ale to chyba potowki jednak, w środę mamy szczepienie to skonsultuję z lekarzem.
No i jest wynik tego całego mojego zmęczenia - opryszczka

tak się boję, że na młodego przejdzie

. Zaleczyłam już prawie w 1 miejscu to wykazała w 2.
Dziewczyny nie pamietam kiedy było mi tak źle

. Zmęczona, smutna bez chęci do czegokolwiek. Chyba będę rezygnować z kp za miesiac bo tak długo nie pociągnę, muszę się podkurować fizycznie chyba. Wyniki krwi muszę zrobić też bo czuję, ze coś nie tak.