2013-06-03, 16:40
|
#1503
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
Napisane przez anoxee
Wyprałam w pralce, ale mam taki program "pranie ręczne". Na jednym z pokrowców było napisane, że prać w 30 stopniach, więc tak to też załączyłam. Najgorsze dla mnie w tym programie "pranie ręczne" jest to, że spuszcza tylko wodę i nie wiruje. Teraz mam pod suszarką popodkładane ręczniki, bo z niektórych elementów kapie.  Normalnie to bym wystawiła na balkon, no aaaaaaale. 
|
No to ja chyba też wrzucę jednak do pralki i nie będę się gimanstykować nad wanną 
Cytat:
Napisane przez salviae
z chrzcin mogę tylko jedno zaproponować, gdzie nie ma pysków innych ludzi  ale za to dodaje zdjęcie z i w ulubionej bluzce mamuta 
w ogóle na chrzcie musilismy siedziec na lawce bez oparcia praktycznie na oltarzu, a mały w tym nosidle byl z 10 min, zaczeli spiewac to sie zbuntowal 
|
Ale macie ślicznego synka 
Cytat:
Napisane przez vil84
o qrcze, gestoza a nie jesteś w szpitalu?!
34 tc to już bezpiecznie  trzymam kciuki za Was
wiecie jak nas były szef męża załatwił? nie wypłacił ani odprawy ani nawet za urlop .... nawet grosika  a najgorsze że nie ma jak się domagać od niego bo obiecał odprawę w czasie rozmowy, nie ma tego nigdzie na piśmie, a nie wypłacił za urlop bo zniszczył pismo męża o urlop ojcowski po porodzie (!) i potraktował tamten urlop jako wypoczynkowy - nie ma nawet jak mu tego udowodnić bo kopii po podpisaniu urlopu mąż też nie dostał mimo że prosił 
no i trochę jesteśmy w czarnej du.pie .... dobrze że ja dostałam swoją odprawę, 2-3 miesiące przeżyjemy ale pójdą wszystkie oszczędności i musimy się liczyć z każdym grosikiem .... masakra 
|
No leżałam ale jak ciśnienie w miarę się uspokoiło to dostałam tabletki i mnie wypisali do domu. Teraz przyjeżdżam do szpitala na kontrole. Zdecydowanie wolę taką opcję bo w domu czuję się bardziej komfortowo 
Co do szefa- niezły z niego cham Może jednak da się coś zrobić w tej sytuacji... 
Ja uciekam bo i tak już za długo posiedziałam przed komputerem i zdecydowanie już moja pora aktywnoście minęła 
Trzymajcie się i do napisania
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście 07.10.2012 "Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."
|
|
|