Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-06-03, 23:35   #3815
YellowSheep
Rozeznanie
 
Avatar YellowSheep
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 736
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
no i chyba nigdzie się nie zmieściłyście, bo chyba pizze na wynos wcinacie



święta prawda, żadnemu z tutejszych porządnych ojców nawet przez myśl nie przejdzie coś takiego



chyba bardziej, że bezcukrowe



ja jeszcze nie dawałam, bo dopiero dzisiaj kupiłam, ale na mojej jest napisane żeby 4 łyżki kaszki wsypać do 200ml mleka no to o co chodzi, że Ty masz inaczej



jakiś czas temu Fifek też mi tak cudował, tak mniej więcej co drugie karmienie, czasem w nocy, czasem w dzień; ładnie ssał na początku, potem się wyprężał, wypluwał smoczka i płakał, za chwilę znowu ssał i tak w kółko; po paru dniach przeszło, ale wydawało mi się, że to coś z brzuszkiem było



tż wielofunkcyjny

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

ale ten wasz dzik coś ogonem za bardzo macha; to nie jest jakiś pies lesniczego:brzy dal:

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

jeszcze wam jedno napiszę: szwagierka w środę nad ranem urodziła synka i do tej pory siedzą w szpitalu, bo małemu coś na nóżce wylazło po porodzie miał taką małą czerwoną kropeczkę na stópce i potem ona się powiększyła i wyszła taka czerwona plama, jakby się poparzył i skóra mu zaczęła schodzić; teraz mu takie bąbelki z płynem wyskakują, pękają i robią się ranki jak po poparzeniu, już ma takie pod kolankiem i pod noskiem i cholera do tej pory nie wiedzą co to jest i nawet żadną maścią nie smarują, bo nie wiedzą pobrali wymaz i od czwartku czekają na wyniki, na razie obstawiają gronkowca albo pęcherzycę; dodatkowo koniec paluszka u ręki ma cały siny, prawie czarny, też nie wiadomo dlaczego
Hm. Ja mam jaglaną, ciekawe czemu tak to już zgłupiałam. Nie wiem czy do gotowego mleka po prostu wsypywać kaszkę czy tak jak u mnie. Bardziej do mnie przemawia Twoja wersja, no ale z drugiej strony nie chcę dać małemu zbyt kalorycznego posiłku. Chyba jak zwykle należy poczekać na matkę przełożoną Szaję

Biedny maluch, oby szybko było wiadomo co to i żeby nic poważnego to nie było

Żubra niet, dzik też już polazł, żegnam się i ja dobranoc

A jeszcze Wam powiem, że na teściów spadła dziś kara za tamtą akcję z prądem, bo przeszła u nich mega burza i podtopiło im wioskę. Wysłali nam zdjęcia ogrodu, ale że my się do nich nie odzywamy, to nie wiem czy dom ucierpiał; w sumie to mam nadzieję że nie, bo jeszcze nam się zwalą na głowy. Zresztą wyobrażacie sobie, że matka tż jak gadała z moją, to wymyśliła, że oni zostawią swoje włości na wsi i zamieszkają z nami u nas w mieszkaniu? powariowali.

Edytowane przez YellowSheep
Czas edycji: 2013-06-03 o 23:41
YellowSheep jest offline Zgłoś do moderatora