Dot.: Odp: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
TŻ mi to samo mówi - "jak nie dasz rady suzi ruszyć z miejsca pchając to się do niej nie przymierzaj". Mądry bo po ślizgu pchał do domu kawałek drogi (info dla krakusek: spod Statoila na opolskiej na miasteczko UR), bo nie chciała ruszyć. Zakwasy miał potem tydzień. Ale przecież jakby do tego podejść sposobem to na hulajnogę też by powoli, ale z mniejszym wysiłkiem, dojechał
|