[Delicjanka]

Napisane przez djerba

Hej kobitki

Ja chyba nic nie napiszę, bo jestem już padnięta, ale wrzucam za to fotkę 3 lasek... kojarzycie?

mmmm jakie lachonki )

Napisane przez nancykenator

szaja zdjęcie? ooo masakra a nie zbanują mnie za takie obrazki? Kupa jest śluzowata, czasem się pieni, bolący brzuszek głównie wieczorami (z tym, że czasem mam wrażenie, że boli go od tego co ja jadłam a nie od mojego mleka), kładzenie na brzuchu i noszenie pomaga. Kubuś nawet zesrał się u pani dr i ona widziała tą kupę, powiedziałam jej o tym co mnie martwi ale ona w ogóle nietolerancji laktozy nie bierze pod uwagę. Kazała dawać Biogaię to daję ale efektów nie ma póki co.

a ja bym zjadła Kinder Bueno i popiła zimną pepsi.

mmm ja jadlam ostatnio coś w stylu kinder bueno myslalam ze oszaleje z radosci a puszeczke coca coli wypiłam wieczorem
proponuje Ci zamiast biogai podawac Delicol przed każdym karmieniem, ewentualnie 2 razy dziennie Infacol u mnie jest mega zmiana oczywiscie na Plus. Moja lekarka tez nietolerancji nie bierze pod uwage, ale ja swoje wiem. ;] Z tego co slyszalam nietolerancja mija ok 4.5 msc No i u nas chyba juz mija... mała juz robi mniej sluzowate qpki, kolki odeszly w niepamięć i bączki powoli tez zegnam hasłem adios.

Napisane przez elllmi

----

jeszcze wam jedno napiszę: szwagierka w środę nad ranem urodziła synka i do tej pory siedzą w szpitalu, bo małemu coś na nóżce wylazło po porodzie miał taką małą czerwoną kropeczkę na stópce i potem ona się powiększyła i wyszła taka czerwona plama, jakby się poparzył i skóra mu zaczęła schodzić; teraz mu takie bąbelki z płynem wyskakują, pękają i robią się ranki jak po poparzeniu, już ma takie pod kolankiem i pod noskiem i cholera do tej pory nie wiedzą co to jest i nawet żadną maścią nie smarują, bo nie wiedzą pobrali wymaz i od czwartku czekają na wyniki, na razie obstawiają gronkowca albo pęcherzycę; dodatkowo koniec paluszka u ręki ma cały siny, prawie czarny, też nie wiadomo dlaczego

ojeje, trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze, biedny okruszek, namęczy się .. buziaki od cioci Kasi

Napisane przez pstryczek84

Hej gaduly!!!!
dzis moj robak budzil sie co 2 godz z zegarkiem w dupc.e. a o 4.30 stwierdzil ze juz sie naspal na szczescie udalo mi sie go uspic na niecala godzinke....
rozpieszcza mnie ten moj dziec!

a wczoraj jaka akcje z Nim mialam
zeszlismy na dol do babci, matula moja go wziela na rece, siedzi sobie z nim w fotelu, cisza a tu nagle wymsknal mi sie baczurek myslalam ze przejdzie to bez wiekszego halo, taaaaaaaaaaaaa
mlody jak uslyszalm baczusława to w momencie wzrok na mnie i w taki brecht wpadl ze szok!
tak wiec skonczyly sie juz te dobre czasy kiedy to bezkarnie mozna bylo zwalac baczury na mlodego

nadrabiac

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez fewcia

Tak to wygląda , lakarka powiedziała właśnie, że to skazowe zmiany i kazała smarować oliwką. Jak do końca tyg nie zejdzie to idę z Nią do lekarza. A może Szaja coś poradzisz? Maść z wit A już stosujemy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Amelka jak miała msc też miała takie zmiany skórne, lekarka zabroniła smarować oliwką bo może sie rozprzestrzenić i może zatykać coś takiego mi mówiła i faktycznie jak ją smarowałam to przechodziło na klatkę piersiową.

Napisane przez ILLUSION

Dziękuję

Witaj córko marnotrawna Pewnie, zawsze można wrócić tak jak np. djerba po długiej nieobecności. Napisz co u Was i odzywaj się regularnie

Mi też się zdarzyło raz wyciągnąć bo Igi tak się zanosił że myślałam że się udusi za chwilę a staliśmy w korku i trochę potrwało zanim dojechaliśmy do domu a nie było jak nigdzie zjechać. I obrażanie kogoś uważam że jest nie na miejscu bo Black po prostu w takiej sytuacji nie była jeszcze i nie wie jak to jest jak dziecko się dusi prawie od płaczu i serce pęka bo nie da się go uspokoić. Także misiu, ja rozumiem

Dawaj dawaj nie czaj się

Ojjjj ja "jeszcze"takiej sytuacji nie miałam, ale chyba bym w pory robiła jakby mi Amelka zaczęła się zanosić podczas jazdy samochodem.

Dziewczyny dizękuje Wam za miłe słowa, tak się zastanawiam jeszcze nad tym mieszkaniem, teraz doszło pytanie "gdzie ja zmieszczę suszarkę na ubrania" ale ... małe ciasne, ale wlasne