Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Buty Melissa Vivienne Westwood cz II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-06-04, 07:57   #4265
Lukardis
Zaczytanie
 
Avatar Lukardis
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 688
Dot.: Buty Melissa Vivienne Westwood cz II

Cytat:
Napisane przez morelle_ Pokaż wiadomość
Niech się dobrze noszą Ja się zastanawiam nad czerwonymi, ale 32. Bo jakoś białe mi się mniejsze wydają niż czarne. Co chwile je podciągam co mnie irytuje.



O moich też nic nie wiem Ale pesce wysłali wczoraj podobno....

39 wiśnie są jedne na shop-for-clothes


Mam swoje serca z Asosa. Pudełko jest ok, metka jest, woreczek jest, ale... serca nie miały naklejonej folii co mnie trochę wkurzyło bo "latały" po pudełku i łatwo mogły się uszkodzić. Co do samych butów: wszystko z nimi ok, serca symetryczne, żadnego kleju. Jedyne o co mogę się przyczepić to wkładka jest inaczej ucięta w jednym bucie niż w drugim. Więcej berła jest ucięte. Z boku też w jednym jest trochę guma sfatygowana - jak w kulkach. Buty są ładne, ale dla mnie kulki je biją na głowę. Przedewszystkim dlatego, że są większe niż kulki i mi trochę człapią. Pomimo tego, że obie pary mam 37. Dobrze, że jest paseczek bo inaczej nic by z tego nie wyszło. Serce jest wieeeeelkie. Na nodze wyglądają lepiej niż w pudełku na szczęście Myślę, że się polubimy, ale kuleczki są dalej faworytem. Mocniej pachną niż serca i dla mnie są wygodniejsze, ale to moje osobiste odczucie
Szczerze wątpię, by folia je mogła uchronić. Moje przyszły w folii, ale też latały po pudle Hmm zawsze mi się wydawało, że serca podobają się większej ilości osób niż kulki, a jednak trafił się nam wyjątek

Haha przy okazji chciałabym pozdrowić Pana, który kosi mi trawę pod oknem od dobrej godziny, dzięki niemu sobie "pospałam" w ten wolny dzień

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Aneta??? Pokaż wiadomość
Wiesz co,chyba nie drogo,bo za nocleg za 3 osoby zapłaciłam 70 euro+benzyna ok. 100 e.Jedziemy na własną rękę,bez przewodnika,bez niczego.Najdrożej mnie wyszedł Disneyland,bo po zniżkach 170 euro,ale to było kiedyś moje marzenie,aktualnie jest to widzi mi się mojej córki,a być tam i nie zajechać.Do tego jakieś bilety na wejścia i jedzenie,ale cóż,całe życie nigdzie,więc wmawiam sobie,że mi się należy choć tak krótki odpoczynek,Bo w ciągu 13 lat na prawdziwych wczasach byłam tylko raz ,bo wypady do Polski czy do rodziny się nie liczą
Ja ostatni raz na wakacjach byłam w 2004 W tym roku na wakacje chciałam pojechać za zachodnią granicę i zarobić, ale oczywiście kłody pod nogi.. Cóż, zostanę w PL i napiszę przez te 3 miesiące magisterkę, bo szukać na ten okres pracy mi się zwyczajnie nie opłaca..

Ale za rok o tej porze jak dobrze pójdzie to będę się bronić; potem chcę się gdzieś wkręcić na jakieś pół roku do pracy i zarabiam tylko na siebie - na porządne buty i torebkę - koło 2000E (marzy mi się torebka Prady, 2 pary ChL to jakieś 2,5) pójdzie na te przyjemności, ale mam to gdzieś.. Na wakacje pojadę pewnie dopiero w 2015 za własne pieniążki, ale odbije sobie te wszystkie lata

Fajnie, że udało Ci się spełnić swoje marzenia.. O to w życiu chodzi, małymi kroczkami do celu Ja przez mój brak wyjazdów z czasem zaczęłam preferować kupowanie droższych rzeczy zamiast byle jaki wyjazd w Polsce..
__________________

"Ile razy masz ochotę kogoś krytykować przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty"
Francis Scott Fitzgerald – Wielki Gatsby

Edytowane przez Lukardis
Czas edycji: 2013-06-04 o 07:59
Lukardis jest offline Zgłoś do moderatora