Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-06-04, 09:22   #3904
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość

a wczoraj jaka akcje z Nim mialam
zeszlismy na dol do babci, matula moja go wziela na rece, siedzi sobie z nim w fotelu, cisza a tu nagle wymsknal mi sie baczurek myslalam ze przejdzie to bez wiekszego halo, taaaaaaaaaaaaa
mlody jak uslyszalm baczusława to w momencie wzrok na mnie i w taki brecht wpadl ze szok!
tak wiec skonczyly sie juz te dobre czasy kiedy to bezkarnie mozna bylo zwalac baczury na mlodego



Cytat:
Napisane przez calawdeszczu Pokaż wiadomość
szaja, brawa dl Dorki, że tak ładnie przybiera, ale Ty musisz miec pokarmu, że ona tak rośnie
e, normalnie chyba, po prostu ona żerta jest często je

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Tak to wygląda , lakarka powiedziała właśnie, że to skazowe zmiany i kazała smarować oliwką. Jak do końca tyg nie zejdzie to idę z Nią do lekarza. A może Szaja coś poradzisz? Maść z wit A już stosujemy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
wiesz co, dla Agatki przy skazie miałam diprobazę (albo lipobazę, maść nie krem, kilkanaście zł bez recepty, ale wydaje mi się, że z wit A lepsza), krem emolium taki do twarzy jakiś, a potem dostałam jakąś receptę na maść robioną w końcu, na pewno tam lanolina była i wit A też, i jakiś steryd lekki

ogólnie długo schodziło, ze 2 tygodnie na pewno

nie wiem, czy to skaza - może być to tez uczulenie na cokolwiek (proszku do prania nie zmieniłaś?), i... wyguglaj sobie trądzik niemowlęcy, on czasem jest mylony ze skazą właśnie.
Łapałabym dermatologa, nie pediatrę normalnego jednak

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze że djerba uparła się na fotkę

A czemu nie macie fotki z dziećmi??
bo dzieci były zabawiane przez niańki

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
Dziękuję

Witaj córko marnotrawna Pewnie, zawsze można wrócić tak jak np. djerba po długiej nieobecności. Napisz co u Was i odzywaj się regularnie

Mi też się zdarzyło raz wyciągnąć bo Igi tak się zanosił że myślałam że się udusi za chwilę a staliśmy w korku i trochę potrwało zanim dojechaliśmy do domu a nie było jak nigdzie zjechać. I obrażanie kogoś uważam że jest nie na miejscu bo Black po prostu w takiej sytuacji nie była jeszcze i nie wie jak to jest jak dziecko się dusi prawie od płaczu i serce pęka bo nie da się go uspokoić. Także misiu, ja rozumiem

Dawaj dawaj nie czaj się
a ja z grubej rury walnę: jak stuknie w was jakiś idiota i dziecku stanie się krzywda lub umrze, to dopiero serce będzie pękać

I nie ma znaczenia, że jedzie się TYLKO kilometr czy dwa, bo kretyn może w was rąbnąć w trakcie wyjeżdżania z parkingu.... w korku może rąbnąć motocyklista.


Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Tak tak, dziewczyny, takie mądre jesteście, dopóki nic się nie stanie. Owszem, byłam nie jeden raz w takiej sytuacji (skąd Illusion wiesz, że nie byłam? ), bo moja Oliwia nie przepadała swojego czasu za fotelikiem i co? Nie wyciągałam jej w czasie jazdy. Stawaliśmy gdzieś, albo uspokajałam ją na wszelkie sposoby i się zawsze udawało. A my dużo jeździmy z nią teraz. Dla mnie to głupota i nie rozumiem Waszego usprawiedliwiania się! Narażacie własne dziecko na niebezpieczeństwo, wystarczy lekka stłuczka, dziecko Wam się machnie na bok, uderzy głową w szybę, albo wypadnie z rąk i będzie nieszczęście, no proszę Was! !!!! Tak, i moje słowa są nie na miejscu? No błagam.

I napisałam tylko "głupota" - jeśli Was to tak bardzo uraziło, to sorry, ale TO JEST głupota.
zgadzam się

ja i z Agatką, i z Dorotką przeszłam histerie samochodowe już, ba - ostatnio nawet rzygańsko Agatki było, nie było gdzie się zatrzymać - trudno.

Cytat:
Napisane przez neti1 Pokaż wiadomość
a pozatym to maluszek ma problemy z kupą..wiecznie zaparcia...w końcu zmieniliśmy mleko w zeszłym tygodniu i kupa poszła...może już będzie dobrze...Antoś jest duży...i choć nie wygląda..to waży 7,5 kg....klocek ale taki kochany śmieje się non stop...marudzi jak każde dziecko..ale narzekać nie mogę- w dzień różnie sypia...raz gorzej raz lepiej ale średnio dwa razy od godziny (coraz cześciej się budzi po 30 min)...ale czasem potrafi i 3 godziny pospać..a w nocy..nie mogę narzekac jak zje..usypia w leżaczku..potem śpi ze 30 min..i przenosimy go do łózka...powiedzmy o 21..wtedy śpi do 5..6..czasem nawet 7 rano.
No i nie miał żadnych kolek..a teraz poza mleczkiem daję mu troszkę soku z jabłuszka i kilka kropel z buraka na kupkę...herbatek koperkowych a ni wody z glukozą nie chce pić..musimy ostro się namęczyć żeby w trkacie picia mleka oszukac go i wcisnąć trochę...ale mam nadzieje że po nowym mleku będzie już tylko ok...
a po kij woda z glukozą

Cytat:
Napisane przez calawdeszczu Pokaż wiadomość
ja pierd.!!!!! laski z kadr mi odpisały, że jak juz nie jestem zatrudniona to one nie mogą mnie reprezentowac przed zusem i mam sobie sama to załatwić!!! o nie!!!! nie daruje im tego
w dodatku wysłała mi nowy wniosek o dodatkowy urlop ale tym razem gdzie była wpisana 2 są kropeczki

niech sobie go teraz w dupsko wsadzi!!!!1 wrrrrr ale sie wkurzyłam

idziemy sie szykowac i bedziemy jechać

prosze o kciuki
trzymam
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora