Naj, nie lubię Lany, ale sam w sobie koncert wydaje się być fajny

Coś w tym jednak jest, że inaczej się przeżywa muzykę, gdy artysta jest na żywo.
Carmi 
O kurczę, chcę te sery!!!

A dmuchawce ogólnie są bardzo wdzięczne. I na tatuażacch i na tapetach

Umyśliłam sobie, że kiedyś będę mieć między meblami kuchennymi za szkłem taką jedną
Frezi 
Zdrowiej...
Karola, ciekawie wygląda ten tatuaż "na żywo"

A to gdzieś daleko zaszłaś od pracy?
Koleżanka z samorządu poszła do profesorki. Usłyszała, że wyniki dla mnie ma, ale jej nie da, bo bez komentarza nie połapię się w nich. Powiedziała, że na pewno wyśle mi je dzisiaj wieczorem i nawet do mnie zadzwoni. Kto w to wierzy?

Jak mi ich dzisiaj nie wyśle, to mam labę przynajmniej do 17.06
