[pauleta89]

Napisane przez Agnieszka987

To ja jestem dziwna Lubię kosmetyki, ale przed kazdym nowym zakupem przeglądam kwc, blogi Potem kupuję Owszem, często dorzucam coś nieplanowanego, ale to drobiazgi... lakier, coś do włosów Każdy produkt (o ile mi służy) wykańczam (jesli nie służy to zużywam do czego innego). Aktualnie mam na włosy 1 paczkę pokrzywy i skrzypu (wcierki jantar nie kupię przez kilka kolejnych miesięcy dopóki nie zuzyję ); mam koncówkę Vatiki i łopianowego- nowego tez nie kupię dopóki nie skonczę, a mam ich trochę w torebce kwc

O to Ci zazdroszczę;D Bo ja jak przekraczam próg drogerii to wszystkie kosmetyki dosłownie na mnie włażą. A każdy w promocji to po prostu krzyczy "Weź mnie! Tańszy nie będę!"
To już jakaś choroba Poszłam z założeniem kupienia jednej pomadki- a jak zobaczyłam maski do twarzy to każdą po 2 sztuki wrzucałam twierdząć "przydadzą się na pewno!nie ważne że w domu czeka 20:|"