[gidran]

Napisane przez kuki9

Ciekawa jestem co odpowiedzą w SP. Napisz koniecznie.

Nie znam Signoriny ale skoro mówisz, że tylko po naklejkach mozna rozpoznać to może po prostu komuś w fabryce się pokićkało? A we flaszce jest EDT czy EDP?

A wracając do euphorii z w/w aukcji to naklejka to był po prostu z wielu szczegółów przemawiających na "nie". Bardzo popularny, podrabiany zapach, duża pojemność, dziwny kolor, brzydka butla. No i nieszczęsna naklejka. Poza tym butle Euphorii EDT i EDP się różnią jednak i trudno je pomylić.

Byłam w SP, zrobiłam małe zamieszanie Pani konsultantka bardzo się przejęła, pytała czy z zapachem ok, podzieliła mój bulwers (choć na wstępie powiedziałam, że z ciekawości przyszłam), pytała czy chcę reklamować, wezwała kierowniczkę. Ta zaś chciała mnie spławić. Mówiła, że nie wie, że nie bierze odpowiedzialności, że dystrybutor, a jako, że się tam pofatygowałam, to stwierdziłam że głowę jej pozawracam. No i sobie tam stałam a kobieta się opowiadała, że to masowa sprzedaż, że różne rzeczy się zdarzają, że ludzie przychodzą z paprochami w perfumach głównie, że kolorówka przyjeżdża wybrakowana, puste pudełka się zdarzają, no i że mają oryginały i czasem Sefora i Daglas u nich kupują żeby sprzedać u siebie. Aczkolwiek akcja z naklejką była pierwsza. No i teraz tak sobie myślę, że już sama nie wiem jak to jest z tymi ich produktami. Podejrzewam, że mogą być nie pierwszej świeżości, źle przechowywane, albo może szczur się w kadzi utopił. Bo, że końcówki serii to wiadomo. A na koniec poprosiłam, żeby wysłała zapytanie do dystrybutora a ja wrócę po szczegółowe wyjaśnienia (siem kobita zdziwi, bo zamierzam wrócić).
A we flaszcze jest EDP. Byłam w S, porównałam. Stoją tam też pudełka w nowej wersji z paskiem (w SP najwyraźniej wyprzedają starszą partię).