Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Napisane przez Effie121
Po 3 miesiącach związku i 4 dni po rozmowie o wspólnej przyszłości (zainicjowanej przez niego zresztą), nagle stwierdził, że nie wie czy coś do mnie czuje. A potem doszedł do wniosku, że 'nie jest gotowy na związek'. Przez kolejne miesiące spotykaliśmy się i wszystko było tak jak dawniej, a nawet dogadywaliśmy się jeszcze lepiej, oprócz tego, że nie było zobowiązań. Wiem, że nie powinnam była się na to godzić - brak szacunku dla samej siebie, brak godności, szczyt desperacji, ale nie docierało to do mnie. Już nieraz chciałam zerwać z nim kontakt, już nawet na tym forum się radziłam i postanowiłam ostatecznie do zrobić... ale wtedy nagle zaczął dzwonić, codziennie rozmawialiśmy co najmniej godzinę przez telefon. I znowu wróciła nadzieja. Spotykaliśmy się bardzo często. Raz trochę więcej wypiliśmy (tydzień temu) i powiedział, że nie wie czego chce, ale jest tego coraz bliższy... ale wczoraj dowiedziałam się od niego, że założył konto na portalu randkowym i że trzeba mi znaleźć chłopaka. I w tym momencie całkiem straciłam nadzieję na cokolwiek. Ale wciąż nie mogę się przełamać, żeby zerwać tę znajomość, mimo że wiem, że jestem głupia. I rozpamiętuję przeszłość, to jak było przed zerwaniem.
Cieszę się, że dajesz radę i mam nadzieję, że będzie tylko coraz lepiej  Musze poczytać poprzednie posty, może to, jak Wy sobie radzicie także i mnie zainspiruje. 
|
będzie lepiej! łzy uschną same, nie byłaś z nim długo, choć wiem,że to nie ma dla Ciebie znaczenia, bo go kochałaś,ale uwierz, minie kilka dni i poczujesz się lepiej,wypłacz to co masz do wypłakania i idż dalej nei pisz do neigo i nei dzwoń,bo to najgorsze co możesz zrobić.Ja tak robiłam i teraz żałuję.
słuchaj dużo POZYTYWNEJ muzyki, spotykaj się z koleżankami,rozwijaj pasje!będzie dobrze!!
---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------
Cytat:
Napisane przez nouvelle90
Dla mnie wygląd jest ważny przede wszystkim pod względem zadbania właśnie. Czyste ciało, czyste ciuchy, porządna fryzura, styl ubierania, który jakoś tam mi odpowiada (nie akceptuję kolesi w swoim wieku popylających w jakichś dresowych bluzach)- to wszystko tak, ale dawno już przestałam myśleć w kategoriach "mój facet musi mieć metr osiemdziesiąt, ciemne oczy, ciemne włosy i generalnie być typem modela". Aż tak nie zwracam na to uwagi.
|
no aż tak nie myślę, jednak chyba kręci Cię pewien typ faceta, bo każdy ma upodobania jakieś, pod względem wyglądu także, bo to,że jest zadbany, nie zawsze idzie w parze z tym,że jest w tym,że jest w naszym typie.
__________________
cel: rzucić fajki!!!!
"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
|