2013-06-15, 22:47
|
#8
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Praca na polu u swojego chłopaka
Cytat:
Napisane przez Durga
No wyciągać Cię nie będą, ale myślę, że wypada abyś czasem zaproponowała pomoc. Skoro pomieszkujesz tam okazyjnie to pewnie jesz z jego rodziną posiłki, kąpiesz się u nich, wiadomo korzystasz z ich goscinnosci a skoro nie widzisz siebie w pracy w polu to może zaproponuj że pomożesz im w gotowaniu albo w drobniejszych pracach. Nie mówię że całymi dniami. Mi również byłoby głupio odpoczywać gdy wszyscy wokół pracują.
Pisałaś że ciężko pracują, może nie mieli siły na uprzejmości?
A czy rodzina Tż jest wylewna w komplementach? Czy jak u nich jesteś rozmawiają z Tobą czy traktują Cię z dystansem?
Jezeli krępujesz się korzystać z ich kuchni mozesz upiec ciasto w swoim domu, przywieźć do Tż i zrobić im niespodziankę.
|
nie, jego rodzina jest dość chłodna. mówią dzień dobry jak przyjadę, jak minęła podróż, a potem w sumie przez 3 dni się nie odzywają, chyba że ja coś powiem (ale rzadko się wtrącam).
raz zrobiłam muffinki i przywiozłam, TŻ powiedział żebym więcej tak nie robiła, bo to dziwnie wygląda, jakbym musiała swoje jedzenie przywozić bo oni mi nie dają.
w sumie macie rację, że taka prosta czynność jak obranie ziemniaków byłaby wskazana. ale w sumie nie rozmawiam z jego rodziną, ta chłodność mnie przeraża, zawsze mam gulę w gardle jak muszę coś do nich powiedzieć :p
|
|
|