[marchewunia]

Napisane przez Cara_Mel

Moja mama paznokci nie maluje i ma dużo ładniejsze niż ja. Kwestia tego, że nigdy ich lakierami nie osłabiała, więc trzymają się dobrze. Lakierów staram się używać z tej średniej półki typu miss sporty, lovely, ale ostatnio używam głównie sally hansen. Bazę czasem nakładam, zwykle jest to jakiś bezbarwny lakier, odżywka. Co do diety, to nie uważam, żeby była jakaś tragiczna, więc to chyba nie to, ale fakt, faktem, że rękawiczek nie używam (będę musiała zakupić). Aktualnie mam problem z rozdwajaniem się na palcu wskazującym i kciuku (jeden u jednej ręki i jeden u drugiej).

Poczytaj o składzie lakierów i o składnikach szkodliwych, może są w lakierach które używasz.
Lakier z dobrym składem może skutecznie zabezpieczyć paznokieć przez zniszczeniem, także warto spr skład

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez jukaba

ja też jestem za malowaniem , zawsze mam pomalowane odżywką i albo chodze z samą odżywką albo na nią maluje paznokcie. Dzięki temu "zapomniałam" o łamiących się paznokciach, odbarwieniach, itp i ogólnie łatwiej mi je "uhodować"

ja odżywkę mam praktycznie zawsze, ale zdarza się że raz nie pomaluję paznokci i wystarczy nieodpowiedni ruch i robią się zadziory i po paznokciach