[Dotka90]

Napisane przez wenedka

Ja tylko pamiętam jak 2 lata temu moja przyjaciółka walnęła sobie 0.5l redbulla na zakończenie Open'era. Przez godzinę latała w kółko pod sceną główną i robiła przewroty


Idziemy z Tż na drinola

Jezu

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez anannke

Ja wiem że takie mam prawo ale jakoś nie cierpię właśnie jak ktoś mi w kółko powtarza że on nic nie może bo tak wchodzi i w ogóle... przyszła kierowniczka i było to samo że mogę oddać albo brać za tą wyższą kwotę. nie wiem co jej mam powiedzieć wtedy? że nie wyjdę póki mi nie sprzeda czy co? bo ja mówiłam jej że chcę to za tyle i tyle i mam prawo to kupić za tyle ile pisze na metce.. to że ona nie może... nie miałam nastroju już się wykłócać o to..

Ja bym powiedziała, że prawo konsumenta mi gwarantuje zakup po niższej cenie i tyle.
I czy mam tu stać do zamknięcia sklepu, czy może wolą zachować się zgodnie z prawem i sprzedać mi tę koszulkę.