2013-06-23, 10:49
|
#52
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: Od marca ciągniemy, może do jesieni tłuszczu się pozbędziemy!
Madziu, chyba zrobię tak jak mówisz... Jeśli Tż nie znajdzie w PL dobrej pracy to pozwolę mu wyjechać, będziemy się często odwiedzać najwyżej. Jak Tż będzie chciał tam zostać to dołączę do niego po studiach i tyle. Może pieniądze nie są najważniejsze w życiu, ale dużo ułatwiają. Mamy tyle marzeń i na ich spełnienie niestety potrzebna jest kasa...
Co do Maca to w sierpniu kończy mi się umowa i już na początku miesiąca (przed wyjazdem do Bułgarii) będę szukać czegoś innego, gdzie się nie zarobie na śmierć w wieku 19 czy 20 lat 
A z tym dżemikiem to sobie poszalałaś, 3 buły i 3 kromki chleba, no ładnie
Buffalo ja dokładnie mam tak samo z ćwiczeniami. Spinam się i robię do końca żeby móc się potem pochwalić Niestety już dłuuugo nie ćwiczyłam w domu, bo mam kupe roboty, ale zawsze gdy mam wolny wtorek lub czwartek lecę na fitness Ostatnio byłam po 9h w pracy i od razu pojechałam na zajęcia, było okropnie gorąco i duszno i wychodząc z sali wyglądałam jakbym wyszła spod prysznica 
Ja na drugie śniadanko planuję owoce Mam w domu dużą pomarańczę, 3/4 kobylastego jabłka i bananka Podzielę się trochę jabłkiem i bananem z Tżem i resztę wpierniczę
__________________
I CAN BECAUSE I THINK I CAN
|
|
|