[versatille]

Napisane przez miranda122

No niby tak, ale to trudne, bo nigdy tak się nie czułam i nigdy mi tak bardzo nie zależało. Nie potrafię teraz po prostu zapomnieć o wszystkim i po prostu odpuścić.

Nie da się zapomnieć wiem coś o tym. Jedyny sposób jak już nie wychodzi to poznać kogoś nowego

Wczoraj na festynie (nie mam zielonego pojęcia jakim cudem) znalazłam się w tłumie mega fajnych wolnych facetów, na dodatek inteligentnych studentów. I pomyśleć, że wszyscy mieszkają tak blisko mnie za rzadko człowiek z domu wychodzi jednak...
Wybrałam sobie jednego (a wybór trudny był) i przetańczyłam z nim i przegadałam pół nocy W życiu takiego pajaca nie widziałam, cały czas się z niego śmiałam
Niestety nie wymieniliśmy się nawet numerami telefonów, bo kilka dni temu popsuła mu się komórka ale mam nadzieję, że go kiedyś jeszcze spotkam

A ten MÓJ też się tam kręcił, ale sorry jak się do tej pory nic nie działo to odpuszczam go sobie


Diana, byłaś też?

Napisane przez blondynaaa_91

Heeej!
Laski, wróciłam, nie wiem czy mnie pamiętacie, zaginęłam przed sesją

Chyba trzeba zacząć myśleć o ochronie włosów przed słońcem?

Nie gadaj głupot, wszyscy Cię pamiętają

Zawsze mówię: kapelusz albo czapka, a jak się da to cień


Idę dziś biegać fajna pogoda i mam chętną koleżankę.
Ech, fryz nie wyszedł, może potem wkleję fotę, ale nie spodziewajcie się za dużo