Dot.: Praca - brak zaplaty
Jutro ide do kierownika, pewnie zacznie sie wykrecac i dalej bedzie mowil " nie wiem, nie wiem " on nic nie potrafi zalatwic, boi sie o swoja posade i martwi tylko o siebie. Skoro zalegaja z wyplatami ,powinni wyplacic nam je z utargow,ale oczywiscie "kierownik ' nie jest do tego upowazniony. Ale do tego zebym pracowala na czarno to byl.Planuje dac mu 2 tyg czasu a pozniej udac sie do darmowej porady prawnej, aby ktos napisal mi przedsadowe pismo do kawiarni.
---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------
Myslicie,ze jezeli faktycznie sprawa trafi do sadu, jestem w stanie cos zdzialas z takimi "dowodami" i zeznaniami swiadkow ? Na pewnym forum dotyczacej tej sieci od paru dni pojawiaja sie niepokojace opinie. Ludzie w innych miastach czekaja na pieniadze od pazdziernika
Edytowane przez paryzanka202
Czas edycji: 2013-06-25 o 18:40
|