[mulier]

Ja jak je pierwszy raz nałożyłam, powiedziałam NIE! Jakieś takie suche były w porównaniu np. do AM. Później stwierdziła, a co i tak muszę to zużyć. No i się zaczęło

Mają zadziwiające możliwości adaptacyjne do koloru skóry Już od którejś z kolei dziewczyny słyszę, że właściwie to kilka kolorów jest odpowiednich. W moim przypadku jest to samo. Tak naprawdę, to każda z próbek jaką zamówiłam bylaby w sumie ok. Nie odcinało się nic od szyi, podkład ładnie się wtopił. Wybór koloru, ostatecznie polega na wyborze poświaty, jaką będzie mieć nasza skóra

Ja nakładam 3 cieniuteńkie warstwy. To dla mnie idealna ilość. cieniutko, ale kilka razy