[ettera]

nowe filtry Ziaji spadły mi z nieba, kończę ostatnie opakowanie uwielbianej przeze mnie soraya 45 i myślę że ziaja będzie fajnym zamiennikiem wybrałam wersję matującą i w porównaniu do sorajki ma lżejszą konsystencję i szybciej się wchłania
zmatowanie cery to już bajki ale nie bieli i nie tłuści zbyt mocno
przy okazji żel dołączony niby gratis jest też w porządku (za oba zapłaciłam 19,9zł - wolałabym jednak dorwać sam filtr w niższej cenie)

z filtrami na ciało nie jestem aż taka wymagająca, używam od paru lat dax dla dzieci spf30 (w biedronce do dorwania za grosze 9,9zł/150ml) i sobie chwalę, w tym roku testuję też lirene family spf30 i też jest w porządku