Dot.: W latach 80 zakatowała 6-latka,dziś jest doradcą w MEN.
Przeczytałam i jestem w szoku. Opis morderstwa, którego się dopuściła jest tak okrutny, że faktycznie ciężko to się czyta. A wyrok za zamordowanie dziecka z takim okrucieństwem jest śmieszny. Ciekawa jestem co dalej z tą kobieta, bo ten krótki artykuł opisuje jej historię, ale nic więcej. Czy zostały podjęte jakieś kroki żeby ją zdemaskować i zwolnić z zajmowanego stanowiska? Wyrok został zatarty, praw do wykonywania zawodu jej nie odebrano, więc jedynie presja społeczna mogłaby tu coś zdziałać.
|