jestem
Dziękuję Kasiu za sms, bardzo miło mi się zrobiło 
Wczoraj czułam się fatalnie, serio. Nie miałam siły na nic i ogólnie...
Dziś od rana była u mnie przyjaciółka, bo jedzie w niedzielę na sesję do Warszawy do 10 lipca... Prosiła żebym jej coś tam pomogła, dała trochę notatek, poukładałyśmy kompozycje na studia itp. Później wyszłyśmy na obiad i kawkę na miasto... Jak wracałyśmy to się rozlało! A że przechodziłyśmy obok galerii to weszłyśmy oczywiście chroniąc się przed deszczem

No i wyszłam z butami na wesele

Później wróciłyśmy do mnie i pomogła mi przesortować moje wszystkie papiery, umowy, rachunki, RMUA, notatki ze studiów itp itd więc było tego muuuuuultum

wszystko obecnie jest posortowane w segregatorach i koszulkach, mam mega porządek w rzeczach, wszystko jest już w kartonie i będzie czekać na przeprowadzkę

Tylko jakieś umowy zostawiłam na wierzchu jakby było potrzebne czy coś

Jestem bardzo bardzo zadowolona!
No i właśnie pojechała, ja obecnie siedzę sama w domku, bo D. kończy o 21
No to się rozpisałam
