[elaine-blath]

Napisane przez Anulka_p

Daj Boże.

Moja wczorajsza rozmowa z z Panią doktor po KTG:
D: Zapis KTG prawidłowy. Nic się nie dzieje. A jak się Pani czuje? Coś Panią "bierze"?
Ja: No, właśnie nic. Jakieś tam przepowiadacze, ból jak ten miesiączkowy w dole brzucha, ale mało intensywny, zawsze krótki.
D: Tak, to przepowiadacze.
Ja: Więc ja nie urodzę.
D; Urodzi Pani.
Ja: Nie urodzę.
D: Zapewniam, urodzi Pani.
Ja: No nie wiem. Chyba jednak nie urodzę
D: (śmiech.) No widzę po Pani, że Pani w końcu urodzi.

No cóż, nie pozostało mi nic innego jak jej zaufać.

nic innego Ci nie pozostaje

Napisane przez magdalennne

Jestem z wami na bieżąco, ale będę się żalić na swój marny los Otóż rozłożyło mnie kompletnie W środku nocy robiłam sobie inhalacje, bo nie mogłam oddychać, tak mnie zatkało TŻ biedny siedział ze mną... Jak się w końcu położyłam, to mały zaczął zapinkalać mi po brzuchu i walił po jakiś narządach tak, że mnie skręcało

zdrówka!!

czas na liście malin - ale mi smakuje ta herbata

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

kayka: 14 lat i 180 cm? woooow.. a rodzice wysocy?? brawa za tydzień!

mela: ale miałaś sen.. na rowerku to ciężko gdzieś zdążyć. Wyobraziłam to sobie i buźka mi się uśmiechnęła