Dot.: Czym dziś pachniesz? Część LI
Właśnie wróciłam z Kotami od weterynarza. Lekarz ma ręce podrapane do łokci (pani zniosła to z imponującym spokojem), ja wykręciłam się kilkoma kroplami krwi i pazurami wbitymi w ramię.
Woda Hesperydowa na ochłodę i uspokojenie.
Miłego popołudnia
__________________
Jedynie skóra rozlicza zapach...
|