wrzesień z poprawkami
Jak w temacie... W ciągu semestru miałam pewne... problemy. Przed sesją zadecydowałam, że z prawa Rzymskiego nie jestem w stanie się przygotować na tyle, aby zaliczyć go w I terminie to podejdę do niego we wrześniu, a z i innych przedmiotów przygotuję się na tyle, aby je zaliczyć... Może niepotrzebnie się poddałam, ale czułam, że psychotropy uśmierciły mi koncentrację i nie podołam.
Wizja rzymskich wakacji nie była aż tak przytłaczająca, aż dzisiaj się dowiedziałam, że... nie zdałam też prawa konstytucyjnego... Aż oddechu mi zabrakło, a teraz wpadam w paranoję, bo tego akurat się nie spodziewałam.
Mam dwie kampanie wrześniowe. Wysoce prawdopodobne, jako jedyna z szacownego wydziału wpaie studiów stacjonarnych prawa... Nie wiem od czego zacząć, mam materiały, ale się boję... boję!!! postanowiłam, że się tu, infantylnie wyżalę, bo może ktoś to przeszedł i podzieli się radą jak się z tym uporać?... JAK zagospodarować czasem?... może ten bój nie jest przegrany....
__________________
I am sick and tired of being afraid
staram się przychwycić
na gorącym uczynku- czas
The reason i hold on i need this hole gone- funny you're the broken one but I'm the only one who needed saving
Edytowane przez Isavele
Czas edycji: 2013-07-05 o 15:46
|