2013-07-05, 11:02
|
#2169
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 924
|
Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI
Cytat:
Napisane przez nancykenator
no właśnie , to jest najgorsze, bo zawsze uważałam, że doradczyni laktacyjna powinna pomóc, powinna robić wszystko, żeby kobieta kp a nie dobić jej tekstem, że nie będzie karmić. Jak jej powiedziałam, że ja nie chcę dokarmiać i że chce przystawiać, to zapytała, czy chce żeby moje dziecko było głodne? I że jeśli nie chcę dokarmiać, to muszę podpisać odpowiednie dokumenty. Także ja się nie dziwię, że młode mamy szybko rezygnują z kp, szpitale niby są propiersiowe ale tak naprawdę są wygodni, dadzą mamie flachę z mlekiem i dokarmiaj, przecież nie masz mleka, masz za małe cycki/ za duże, dziecko jest naświetlane, jest chore, płacze, mało śpi, wybudza się, jest małe/duże, śpi/nie śpi blebleble.
|
Mozna dokarmiac, tylko rozsadnie. Sama prosilam o mm w szpitalu (byly problemy z zoltaczka), ale jednoczesnie o pomoc kp. Dzieki temu bez stresu, ze dziecko glodne czy chore, a laktacja sie tak rozkrecila, ze od 5 doby sama piers wystarczyla
|
|
|