[matallewar]

Napisane przez inwersja

Pojechałam, zadzwoniłam po ojca, akurat u babci był.

Na izbie zbadali na samolocie, ponoć było ok, ale zaproponowali żeby zostać na obserwację i zostałam.
Potem na oddziale KTG i też ok.

Prawdopodobnie spanikowalam, może i to było BH. Nie wiem. Wiem, że mały jak nigdy tak mocno kopał podczas leżenia, na chwilę przestawał i znów,i tak na przemian. I wydawało mi się, że lekkie skurcze czułam, ale już sama nie wiem...
Ale nic dziwnego, że przerazilam się skoro przez pół dnia kłótnia z tz, bo jaki on to pokrzywdzony, jak ma dość tego mieszkania, i jak mu źle,ze wszystko sam musi robić. Chciałby żeby go ciągle głaskać i chwalić. Ale pilnować go trzeba jak dziecka, bo wiecznie coś gubi, zapomina, prosić się o coś 10 razy, a i tak potem samemu trzeba to zrobić.
No i ledwo on zamknął za sobą drzwi, zdążyłam przewrócić się nas bok i prawie zasnąć to matka przyjechała z misją sprzątania. I byłoby pięknie gdyby przy tym nie zaczęła swojego koncertu. Tak więc jak zaczęło się coś dziać, to spanikowałam po takim dniu.

Tutaj przynajmniej mam wygodne łóżko i święty spokój.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Widzę, że Misia ma dziś ślub, więc życzę Ci dużo radości z małżeństwa i zrozumienia przede wszystkim :-*

O co chodzi z dirty, bo nie jestem w temacie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze, że pojechałaś
Dawaj znać, co u Was