Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Bylam w czwartek u tego lekarza. Pierwszy jakis taki konkretny lekarz. Powiedzial ze chwilowo rana nie jest zainfekowana, ale dziwne jest to ze się otwiera. W zwiazku z tym dal mi skierowanie na usg. Poszlam wczoraj więc do szpitala na to usg zapisac ale pani w rejestracji powiedziala ze to nietypowe usg i musi zapytac kiedy mi zrobia i oddzwoni więc czekam.
Dalam się tez namowic na implant zamiast powrotu do dwufazowych pigulek, ale lista w rejestracji dluga i zadzwonia kiedy mogę przyjsc na wszczepienie, więc czekam
Wcvzoraj mialam tez ogladac dom ale zadzwonili z agencji ze nie moga nam pokazac dziś i przepraszaja i ze zadzwonia w poniedziałek umowimy się na nowy termin, więc i tu czekam na telefon
|